BARDZO DAWNO TEMU
Data dodania: 2014-10-13
Myślałam, że po tak długiej przerwie w prowadzeniu tego bloga już go nie odnajdę w czeluściach nowych wpisów- a jednak jest.
Moja nieobecność podyktowana była po prostu brakiem czasu i motywacji do pisania. Ponieważ budowa domu to była moja i tylko moja inicjatywa w związku z tym na moje barki spadło dosłownie wszystko z nią związane.
Ale dałam radę i dziś mogę spokojnie powiedzieć ,że jestem z siebie bardzo dumna. Stworzyłam dom dla siebie i moich ukochanych dzieci ( w między czasie urodził się mój synek) oraz dla mojego G.
Nie powiem bywało ciężko, czasami czułam się totalnie wypalona, ale motywacja była więc działanie również. Teraz natomiast siły nie ma juz na nic i dlatego nadal w domu panuje roz..el. Ale w zimowe dni mam zamiar już domknąć wszystko jak należy.
A propo domu- nie jest to wymarzona bryła ale musiałam trzymać się finansowego planu i na szaleństwa nie było miejsca. Niemniej jestem zadowolona.
Moja nieobecność podyktowana była po prostu brakiem czasu i motywacji do pisania. Ponieważ budowa domu to była moja i tylko moja inicjatywa w związku z tym na moje barki spadło dosłownie wszystko z nią związane.
Ale dałam radę i dziś mogę spokojnie powiedzieć ,że jestem z siebie bardzo dumna. Stworzyłam dom dla siebie i moich ukochanych dzieci ( w między czasie urodził się mój synek) oraz dla mojego G.
Nie powiem bywało ciężko, czasami czułam się totalnie wypalona, ale motywacja była więc działanie również. Teraz natomiast siły nie ma juz na nic i dlatego nadal w domu panuje roz..el. Ale w zimowe dni mam zamiar już domknąć wszystko jak należy.
A propo domu- nie jest to wymarzona bryła ale musiałam trzymać się finansowego planu i na szaleństwa nie było miejsca. Niemniej jestem zadowolona.